„Jedyny sposób na wykonanie dobrej pracy, to kochanie tego, co się robi”. Steve Jobs
Pasja, radość z wykonywanej pracy, szczerość i pozytywne nastawienie. Tym charakteryzuje się nasz zespół. Kierujemy się codziennie jednym najważniejszym hasłem: „podaruj miłość”. To ono napędza nasze działania i dodaje sił. Widzimy na co dzień, jak bardzo potrzebna jest praca społeczna i ile zmienia w życiu ludzi wokół nas, ludzi, którzy naprawdę potrzebują pomocy.
Czym byłaby fundacja bez fundatora? Janusz i Anna Sitkowie to rodzice Damiana, dziecka z niepełnosprawnością znaczą. Wspaniali ludzie o dobrych sercach, chcący nieść miłość i pomoc każdej osobie potrzebującej.To w ich sercach narodził się pomysł stworzenia fundacji, której celem będzie powołanie ośrodka dla takich dzieci, jak ich wyjątkowy syn Damian. W ten sposób powstała Fundacja Podaruj Miłość, a już po dwóch latach działalności, dzięki wsparciu gminy Boguchwała, powstał ŚDS. Wparcie tych dwojga ludzi jest nieocenione dla codziennej pracy fundacji.
Od ponad dwudziestu lat związana zawodowo z pomocą społeczną i niepełnosprawnością, pracowała w jednostkach organizacyjnych PS i organizacjach pozarządowych. Pracownik socjalny i doradca zawodowy w zakresie orzecznictwa o niepełnosprawności, sekretarz Wojewódzkiej Społecznej Rady Osób Niepełnosprawnych. Kocha ludzi i nigdy nikomu nie odmawia pomocy. Wrażliwa na krzywdę ludzką i niesprawiedliwość. Nie ma dla niej spraw, których nie można rozwiązać, a najważniejszą wartością w życiu jest rodzina. Wielbicielka buldogów francuskich, królowa wyprzedaży, właścicielka niezliczonych par butów... Celebrytka dobrego jedzenia, miłośniczka czekolady, jej życiowa pasja to podróże.
Pedagog, oligofrenopedagog, dziewczyna z głową pełną pomysłów, otwarta na dialog i zawsze chętna zmieniać rzeczywistość osób potrzebujących. Pełna empatii i pozytywnego nastawienia. Niepoprawna marzycielka. Stale poszerzająca swoje kompetencje – rozwój osobisty to jej drugie imię. Wegetarianka z krwi i kości, kocha zwierzęta i zwierzęta kochają ją. Jej ulubieńcem jest alpaka Miki, tak nieprzewidywalne zwierzę, jak ona sama. Odpoczywa i ładuje baterie tylko wśród natury.
Kocha pracę z ludźmi i zwierzętami. Czuje się jak ryba w wodzie, pomagając w przełamywaniu lęków i strachu w kontakcie ze zwierzętami. Kocha spacery po lesie, góry, morze. Uwielbia oglądać zachody słońca. Wyznaje zasadę, że dobro wraca i chce go jak najwięcej szerzyć.
Niepoprawny optymista, mężczyzna silny i zdecydowany, uwielbiający pracować w żeńskim gronie. Pełen pomysłów i kreatywny. Wyznacza cel i wytrwale dąży do jego realizacji, oczywiście w swoim tempie. Lubi podróże, chodzenie po górach. Jest opiekunem niesfornego labradora i pasjonatem dobrego jedzenia.
Mówi, że w Fundacji znalazła ludzi, z którymi się śmieje, zapomina o trudnych doświadczeniach, uczy się pokory, obserwuje, jak można podnosić się z upadków i nabiera dystansu do życia. Prywatnie ciągle na drodze poszukiwacza przepływu, który wyznaje zasadę, że w życiu trzeba mieć odwagę podejmować decyzje, siłę – by w nich wytrwać, i cierpliwość, aby zobaczyć efekty… oraz koniecznie poczucie humoru, by się nie poddawać.
Najkrócej w teamie, jednak doskonale odnajduje się w pracy ze zwierzętami, a Zagrodę traktuje jak drugi dom i spokojną przystań. Najcenniejsze są dla niej wyjątkowa atmosfera i przekazywane sobie wzajemnie ciepło. Chętnie się uśmiecha, o co w Zagrodowej codzienności nietrudno. Ceni sobie możliwość integracji ze zwierzętami i ludźmi. Ogromną radością jest dla niej także wywoływanie uśmiechu u innych, dlatego praca jest dla niej spełnieniem.